niedziela, 29 kwietnia 2012

Parada parowozów 1


Wczoraj w moim ukochanym mieście, a dokładnie Wolsztynie (tak jest zdradziłam to!) odbyły się dwie parady parowozów: w dzień i w nocy. Ja byłam tylko na tej pierwszej i zrobiłam specjalnie dla Was trochę zdjęć ;) Udało mi się nakręcić filmiki, które również dodam, niestety to były moje pierwsze filmy więc nie są najlepszej jakości, ale to chyba nie szkodzi ;) Na samej paradzie było o wiele mniej ludzi niż w zeszłym roku, gdy nie można było przejść już prawie godzinę przed rozpoczęciem a wczoraj w czasie parady można było znaleźć sobie miejsce w pierwszym rzędzie ;) Dzisiaj parada, jutro lub pojutrze muzeum ;)
ta zdjęcie najbardziej mi się podoba ;) 








a tutaj są linki do filmów ;) (przepraszam za słabą jakość)

piątek, 27 kwietnia 2012

Ciepło

Kocham takie dni jak dzisiaj, tzn TOTALNY luz w szkole a potem bardzo udane ZAKUPY z mamą, w sumie to bardziej cieszę się z jej zakupów niż moich, ale nie o to przecież chodzi tylko o przepiękną, przecudowną POGODĘ jaka utrzymuje się od kilku dni i nie zapowiada się na jej niekorzystną zmianę ;> a na dodatek właśnie rozpoczął się długi weekend a w moim mieście jest IMPREZA;) Mam tyle planów na najbliższe dni, że boję się za nie zdążę, ale przynajmniej się postaram i dam 100% żeby wszystko się udało! Wracając do zakupów to dzisiaj kupiłam sobie spodnie a kilka dni temu 2 bluzki, jak je wyprasuję dodam zdjęcia ;)
A teraz jeszcze piosenka 
EDIT: Oto nowe bluzki, są one troche większe i z naturalnych materiałów więc myślę, że są idealne na lato i na taką pogodę jak teraz mamy ;) Obie pochodzą z chinczyka i w sumie kupiłam je ze względu na baardzo niską cenę 12 i 13 zł ;) ta pierwsza była przeceniona i jak ją prasowałam to znalazłam małą dziurkę przy rękawie ale tak ogólnie nic więcej nie zauważyłam ;)


poniedziałek, 23 kwietnia 2012

Hmm nie ma to jak taki dzień jak dzisiaj. W ogóle cały tydzień zapowiada się całkiem, całkiem. Jutro jestem w szkole tylko na 3 lekcjach(2 polskie i tutaj prawdopodobnie pani oddaje diagnozy a potem spr z woku) a potem wybywam do Nowego Tomyśla do muzeum chmielu xd a potem luz jeden wielki luz!! A co do dzisiaj to na ti dostałam 5 z spr, ale potem kłótnia o zadanie domowe, które pan źle wytłumaczył i chciał połowie grupy wpisać jedynki wrrr no ale my jak my, tzn. dziewczyny zaczęłyśmy się kłócić i pan pozwolił nam zrobić to jeszcze raz ;)  A obecnie relaksuję się jeszcze bardziej grając w jakąś grę z gmail, buduje miasto ;) 
Dzisiaj króciutko, ale zawsze ;) Papa;*

czwartek, 19 kwietnia 2012

19.04.2012

Mam dość! Dzisiaj jak przyszłam do domu nie miałam nawet siły nalać sobie soku a co dopiero dalej się uczyć..jutro czeka mnie ciężka kartkówka z gegry, nie wiem kiedy będę się nią uczyć i czy w ogóle to zrobię. Wczoraj miałam tylko 5 lekcji, ale potem jeszcze miałam spotkanie projektowe i w sumie ze szkoły wyszłam po 14, gdy wróciłam od razu wzięłam się za biologię i Potop i tak do wieczora, ale nie za bardzo się opłacało, bo jak na historii pani z nami powtarzała obronę Częstochowy to umiałam a na kartkówce większość pomyliłam ;( 
Na wczorajszym spotkaniu wypalałyśmy tabliczki z "imieniem" i gatunkiem chmielu, a propos mój jeszcze nie rośnie, nawet nie zaczął się robić zielony, mam nadzieję, że nie tylko mi tak się dzieje. A co do tabliczki chyba wyszło mi nieźle, tzn ja zrobiłam tylko napis bez żadnych rysunków, ale i tak jestem z tego zadowolona, bo w prostocie tkwi piękno ;)
Właśnie się zorientowałam, że jutro trzeba założyć bluzkę profilową (tylko ludzie z mojego profilu mają te bluzki-->jesteśmy wybrani xd), ale na pocieszenie wybieram się na zakupy z mamą. Potrzebuję jasnych jeansów i dużej torebki <3
Dobra kończę, możecie się śmiać z tej notki, ja dzisiaj nic innego nie robiłam, nic innego mi nie wychodziło ;d

poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Szkoła

Oj tak! Jestem wykwalifikowanym leniem! Nie ma to jak znowu siedzieć na necie zamiast uczyć się na jutrzejszy sprawdzian z rosyjskiego, środowy z angielskiego albo czwartkowy z biologi...a jeśli chodzi o mój zaje**sty humor to nie mogę zapomnieć o dzisiejszej zupełnie niespodziewanej kartkówce z chemii. O tak życie ucznia jest cudowne! A się tylko zastanawiam czemu w Polsce uważa się że nie ma niewolnictwa. No bo przecież my na szkołę poświęcamy 7-10 godz dziennie, chociaż wiem, że są hardkorowcy, którzy i na same sprawdziany uczą się po 4-5 godz w NOCY, bo w dzień brakuje czasu i to wszystko po co?! Żeby na koniec roku usłyszeć od rodziców ze stać nas na więcej. Ale najbardziej lubię teksty nauczycieli:  "gdybyście uczyli się tylko po 30 min dziennie(historii, polskiego, matematyki.. zależy czego uczy) to byście nie mieli w ogóle problemów". Jasne, jasne.. a nieprzespane miesiące?! No bo jeśli doba ma 24 godz a średnio w szkole dziennie siedzi się po liczmy 7 godzin, do tego trzeba doliczyć godzinę na samo odrobienie lekcji no i po pół godz na każdy przedmiot a przedmiotów do uczenie na bieżąco jest około 11 co daje nam 5,5 godz a to daje nam 13,5 godziny dziennie na samą naukę na dzień, gdy nie ma żadnego sprawdzianu ani kartkówki! Do tego dochodzi też u mnie idealnie godzina na drogę do i ze szkoły,czytanie lektur i pisanie długich wypracowań lub referatów! A czas na relaks, sen? Nie no proszę! LITOŚCI!!
A tak na koniec piosenka, którą po prostu pokochałam ;*



czwartek, 12 kwietnia 2012

Czego ona chce

Słowo na wczoraj: wycząsacz czy jakoś tak. I nie pytajcie co to znaczy, bo nie wiem jak to wytłumaczyć, jest to związane z pracą w ogródku, ale nic więcej nie powiem xd Tak czy siak coraz bardziej lubię nasze projektowe spotkania, śpiewy i nie tylko ahhh <3
A co do dzisiejszego dnia to bym jak by to powiedzieć bardzo efektywny? męczący? Nie!! NUDNY!! W szkole na dwóch pierwszych lekcjach była diagnoza z j. polskiego a potem coś tam o Katyniu, miał byc spr z biologii ale pani przełożyła i była normalna lekcja, potem 2 geografie, ale pani była na wycieczce i mieliśmy zastępstwa (nic nie robiliśmy) i ruski mój kochany <3
A teraz kolacja i tv ewentualnie zrobię kilka postów, które będą takimi awaryjnymi ;)

Ta piosenka chodzi za mną już któryś dzień z kolei i nie chce mnie opuścić, może i jeszcze komuś tak wpadnie w ucho jak mi <muza>

Papa ;*

piątek, 6 kwietnia 2012

Jajka i jajkany!


A czy ktoś z as kiedyś się zastanawiał czemu mówi się jajko i jajka? Otóż ja i moje mega koleżanki wymyśliłyśmy jak to powinno brzmieć
                                                                            l. pojedyncza         l. mnoga
rodzaj żeński       jajka                      jajki
    rodzaj męski       jajkan                    jajkany
I tym o to sposobem wychodzi nam, że jeżeli chcemy kupić gacie męskie to idziemy do sklepu i mówimy: "poproszę jednego majtka", gdy żeńskie: "poproszę jedne majtki". Jasne? Mam nadzieję, że tak


Życzę wszystkim czytającym tą mega inteligentną not ciepłych, wesołych i spokojnych świąt, mokrego dyngusa i przedłenia czasu wolnego, a nie że wakacje nam skcili i nie dali nic w zamian ;)

wtorek, 3 kwietnia 2012

Ciężki okres

Przeżyłam:
- kłótnie o kolorze pantery z Kung Fu Panda, która okazała się puma z Księgi Dżungli xD tak wiem jak na licealistów to na przerwie reprezentujemy baardzo wysoki poziom inteligencji :D
- 3 fizyki, 2 chemie, religię, angielski, 2 polskie, rosyjski, 2 TI, godz-wych(w postaci spowiedzi), wos i masakryczny spr z matmy i to wszystko w ciągu 2 dni
weekend 
- nieplanowe rodzinne spotkanie u mnie w domu
- spowiedź u Księcia (ksiądz uczący mnie religii, gdybyście go kiedyś zobaczyli nie dziwilibyście się dlaczego tak się na niego mówi)
- nieudany moim zdaniem występ MezoTeam w Bitwie na głosy i popis wokalny Urbańskiego 
- opowiadanie ustne z ruskiego zapowiedziane miesiąc temu, więc dzisiaj w ogóle nie spodziewane, ale i tak dostałam 5- <skromny> 
- zjazd na linkach w gradzie, mrozie, chłodzie i niemiłosiernym chłodzie w sobote
(oczywiście na dole był pan i asekurował odważnych, którzy się zdecydowali to zrobić z 2 piętra- wbrew pozorom to nie jest tak nisko jak się wydaje z dołu)

Co zamierzam zrobić lub mi się udało i jestem z tego dumna?
- po pierwsze dałam mamie podciąć końcówki, co prawda dosłownie centymetr i tylko z tych najdłuższych, ale zawsze
- chyba po raz pierwszy w życiu byłam w szkole w warkoczu, to nic, że pomimo poprawiania go w czasie lekcji i kilku wsuwek, gdy doszłam do domu większość włosów była rozpuszczona
- na TI dostałam 6 z plusików
- zrobiłam porządek szafie, tzn. muszę jeszcze to poprawić, ale wszystkie typowo zimowe ciuchy poszły do tyłu
- wygrabiłam z krzaków liście przy szkole xD
- mama każe mi umyć łazienki--> nie lubię tego!! wrrr
- mam zamiar obejrzeć kilka a jak się uda to nawet kilkanaście filmów
- troszkę porysować i zrobić bransoletkę <3
- wgrać nowe piosenki na telefon
- spotykać się z zaje***tymi ludźmi
- w końcu zmienić wygląd bloga

 No tyle na dzisiaj wystarczy. Teraz idę spać, bo jutro znowu wcześnie rano muszę wstać. Papa:*